tag:blogger.com,1999:blog-3113377443158065876.post7444815113156397393..comments2023-10-24T12:45:56.410+02:00Comments on bułka z masłem: Food designkaroLinahttp://www.blogger.com/profile/04722607240692894455noreply@blogger.comBlogger13125tag:blogger.com,1999:blog-3113377443158065876.post-86405900826365562302010-09-28T22:29:08.524+02:002010-09-28T22:29:08.524+02:00Przykro mi w takim razie, ze konferencja tak malo ...Przykro mi w takim razie, ze konferencja tak malo udana. Jak i testowany przepis ;) Na szczescie ja kontemplowalam ten deser tylko na stronach Kuchni, ale po Twoim eksperymencie nie bede sie raczej porywac do testowania i degustacji. <br />Za to musze przyznac, ze w Twoim wykonaniu marmoladki wygladaja wspaniale! Gratuluje :)Beahttps://www.blogger.com/profile/10882569034390518741noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3113377443158065876.post-57314073529160779222010-09-23T19:09:35.880+02:002010-09-23T19:09:35.880+02:00Anno Mario, pewnie, że się znamy ;) ja się zastana...Anno Mario, pewnie, że się znamy ;) ja się zastanawiałam, czy może ktoś, kogo znam, będzie tam na miejscu, ale wirtualne obecność też jest ok. <br /><br />Polko, kiedyś gdzieś zobaczyłam książkę o stylizacji potraw do zdjęć i pierwsze zdanie opisu brzmiało: używać produktów sztucznych, czy naturalnych? dalej już nawet nie czytałam. Ale co do samego food designu, to było też parę bardzo idealistycznych pomysłów i sposobów na jego wykorzystanie i o tym też niedługo napiszę, bo to znacznie bardziej do mnie przemawia, chociaż zdaję sobie sprawę, że takie podejście stanowi raczej margines, bo w końcu nawet za te działania na pograniczu sztuki, kulinariów i marketingu ktoś musi zapłacić i z jakiegoś powodu musi mu to się opłacać.<br /><br />Ewelajno, trochę mnie dziwi wykorzystywanie takich dziwnych produktów przy robieniu niektórych zdjęć czy reklam. Ok, na takiej zupie szybko robią się mało apetyczne oka, więc może lepiej mieć substytut z galaretki, ale w przypadku pianki, łatwo się ją robi i dobrze się trzyma. Ze śmietanki też, nie tylko z Ludwika ;)<br /><br />Majko, ja nigdy nie byłam w Toruniu. A co do miasta numer jeden, to jeszcze nie jestem przekonana, czy Kraków. W sprawie oszukiwanych produktów, to trochę napisałam poprzednim komentarzu. A nawet nie wydaje mi się, żeby wykorzystanie coli wychodziło jakoś taniej, co zawsze może być argumentem.<br /><br />Viridianko, to połączenie kolorów zachęca tym, że jest bardzo kusząco niejadalne ;) Ja chętnie spróbowałabym jeszcze lodów bazyliowych.<br /><br />Asiejo, mnie ten Poznań wpadł do głowy całkiem nagle i błyskawicznie podjęłam decyzję. I dobrze, bo jak się zbyt długo zastanawiam, to zwykle decyzja brzmi nie.<br /><br />Zaytoon, to prawda, że to zwykle wygląd potrawy decyduje, czy chcemy ją zjeść. Zastanawiam się, jak to jest, że przy takich sesjach do książek pracuje sztab ludzi, tymczasem na blogach często pojawiają się tak niesamowite zdjęcia, robione przez jedną osobę i często w trudnych warunkach.<br /><br />Tilinaro, marmoladki nie są za słodkie, bo do malin nie daje się zbyt dużo cukru. Ale jak już pisałam, szału nie było. Ja lubię się pobawić wyglądem jedzenia, ale żeby tworzyć syntetyczne zapachy gumy do żucia albo ciastek, to było dla mnie trochę za dużo.<br /><br />Buruubuerii, jak już napisałam w którymś komentarzu na początku, to nie musi być sam marketing i powstają naprawdę niesamowite koncepcje, ale tak, jak napisałam, żeby znowu było szczerze, ktoś za to musi zapłacić i na realizowanie artystycznych koncepcji pozwolić może sobie naprawdę niewiele osób – przynajmniej ja tak uważam. <br /><br />Arku, pewnie że często od razu można wyczuć produkt gorszej jakości. Ale muszę przyznać, że to, że jest to tak ewidentne w nieznanych i było nie było, kupnych ciastkach, naprawdę mnie zaskoczyło.<br /><br />Moniko, ja też mówię (myślę) o sobie często, że jestem odporna, ale to nie prawda. Bo niby nieco pogardliwie patrzę na osoby obwieszające się markowymi elektronicznymi gadżetami, bo ja jestem ponad to, ale prawda jest taka, że nie jestem ponad to, tylko mnie to nie interesuje, a jak by mi było potrzebne, to też bym poleciała po markowe.I tak sobie myślę jeszcze, że w uleganiu reklamie nie ma nic złego, to daje nam przyjemność, o co oczywiście chodzi producentowi, ale ostatecznie co z tego, dochód narodowy rośnie i wszyscy są zadowoleni, a jeśli nam nie zasmakuje, to drugi raz nie kupimy.karoLinahttps://www.blogger.com/profile/04722607240692894455noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3113377443158065876.post-78749470559791431022010-09-22T00:08:59.055+02:002010-09-22T00:08:59.055+02:00Któryś raz już czytam Twoją notkę Karolina i tak s...Któryś raz już czytam Twoją notkę Karolina i tak sobie myślę na ile moje wrażenie że jestem odporna na te wszystkie marketnigowe chwyty jest prawdą a na ile jedynie pokornym życzeniem by tak było.. Bo z jednej strony jak widzę w reklamie tę babcie i tę krowę to od razu myślę "guzik prawda, Babcia nigdy herbatników nie piekła", a z drugiej strony fajne opakowanie czy perfekcyjny kształt ciasteczka już mnie skuszą.. <br /><br />Pozdrawiam ciepło :)))Monikahttps://www.blogger.com/profile/09156411852105702494noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3113377443158065876.post-46099562091275327752010-09-21T18:14:23.961+02:002010-09-21T18:14:23.961+02:00Apropos eksperymentu - wcale nie jestem zaskoczony...Apropos eksperymentu - wcale nie jestem zaskoczony. Jedzenie i wino maja w sobie wielka prawde i nie da sie tu szwabic ani krecic. Albo jest pycha,swiezosc,radosc i dusza nam sie smieje jak bierzemy kesa albo nie. <br />I coz - food design to duza sztuka i nauka tez (zprzeproszeniem za rym czestochowski). Jak sie dobrze przyjzec to wcale nie od dzisiaj. <br />Ciekawy watek oruszylas.arekhttps://www.blogger.com/profile/13747978841906526155noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3113377443158065876.post-62833693819829351292010-09-21T16:52:12.449+02:002010-09-21T16:52:12.449+02:00Jakos myslalam, ze food design to nie tylko market...Jakos myslalam, ze food design to nie tylko marketing, ale gdy przeczytalam Twoj tekst to wszsytko mi sie rozjasnilo :)<br /><br />Dobrze sie Ciebie czyta Karolina, jestes szczera do bolu i strasznie to cenie! zazwyczaj nie mam sily pisac o czyms co zrobilam raz, bylo dobre, ale nie zrobie nigdy wiecej...buruuberiihttps://www.blogger.com/profile/12870061260723803458noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3113377443158065876.post-20887173941971966032010-09-21T10:13:58.842+02:002010-09-21T10:13:58.842+02:00Też pamiętam te marmoladki z Kuchni i tez chciałam...Też pamiętam te marmoladki z Kuchni i tez chciałam je zrobić, ale w końcu zrezygnowałam. Nie moje to smaki i wydawało mi się to wszystko zbyt słodkie.<br /><br />A co do konferencji to ciekawe to było na pewno, choć food design nie jest u mnie na pierwszym miejscu, za to o tej knajpce z dobrą kawą i kanapka z własnego chleba nie zapomnę :)Tilianarahttps://www.blogger.com/profile/07002725078008894773noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3113377443158065876.post-6371537501588652792010-09-20T21:12:42.180+02:002010-09-20T21:12:42.180+02:00Poznań... Kiedyś odwiedzę, na pewno. Wydaje mi się...Poznań... Kiedyś odwiedzę, na pewno. Wydaje mi się, że to przepiękne miasto.<br /><br />Co do food designu - bez wątpienia ma ogromne znaczenie. Z resztą - sama widzę swoją reakcję na niesamowicie smakowite zdjęcia potraw w książkach czy gazetach i to właściwie one często przeważają, czy jakąś potrawę przygotować czy nie.<br /><br />Twoje marmoladki wydają się być doskonałe. Aż sama chciałabym zobaczyć takie małe dzieła sztuki w swojej kuchni.<br /><br />Pozdrawiam! :)Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3113377443158065876.post-61998960783610350992010-09-20T19:10:20.738+02:002010-09-20T19:10:20.738+02:00dobrze, że te słowa się tu wreszcie znalazły..
mar...dobrze, że te słowa się tu wreszcie znalazły..<br />marzy mi się Poznań, już był blisko pomysł by tam pobyc przez chwilkę, ale ja wiem, że już niebawem.<br /><br />a to co na talerzyku.. cudowne.asiejahttps://www.blogger.com/profile/10050718531838242903noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3113377443158065876.post-25333785269517046612010-09-20T10:09:32.419+02:002010-09-20T10:09:32.419+02:00nawet takie marmoladki lubię. Zestawienie kolorów ...nawet takie marmoladki lubię. Zestawienie kolorów jest świetne - z chęcią bym spróbowała, zwłaszcza że w malinowej części widzę bazylię co dla mnie jest kolejnym zaskoczeniem, choć o słodkościach bazyliowych słyszałam., lecz sama w kuchni z pomysłu jeszcze nie korzystałam.<br /><br />pozdrawiam :)viridiankahttps://www.blogger.com/profile/16986081722079953655noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3113377443158065876.post-59876350199566392382010-09-20T07:39:32.095+02:002010-09-20T07:39:32.095+02:00Co za zbieg okolicznosci, u mnie taz mala fotorela...Co za zbieg okolicznosci, u mnie taz mala fotorelacja tylko ze z zupelnie innego miejsca :) Nie ma to jak zgranie :)) Poznania nie znam, prawde mowiac nie przypominam sobie abym kiedykolwiek tam byla. Jesli bede tylko miala okazje to na pewno sie wybiore. Chociaz Krakow jest dla mnie numerem jeden :) No moze dwa, zaraz po Toruniu :)<br />Ciasto wyglada bardzo fajnie. Ciekawa jestem czy mnie by smakowalo (nie przepadam za wszelkiego rodzaju marmoladkami w ciastach). Szkoda, ze nie moge sprobowac :)<br /><br />P.S. A ja slyszalam kiedys, ze kawa na zdjeciach bardzo czesto nie jest kawa tylko coca cola :) Oszukuja nas jak tylko moga :)majkahttps://www.blogger.com/profile/12086860387467715981noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3113377443158065876.post-8593385445178413602010-09-19T23:25:27.100+02:002010-09-19T23:25:27.100+02:00Karolinko, mój Poznań... i czas studiów...
Mam ko...Karolinko, mój Poznań... i czas studiów...<br /><br />Mam koleżankę , która swego czasu pracowała przy reklamach kawy. Jakieś już naście lat temu - wtedy, aby była piękna pianka (na zdjęciu) do kawy dolewano Ludwika... Cóż...<br /><br />Składniki twoich marmoladek całkiem atrakcyjne, nie dziwię się więc, że chciałaś je zrobić - Twoje wyglądają naprawdę niezwykle atrakcyjnie:)<br />Dobrej nocy:)ewelajna Korniowskahttps://www.blogger.com/profile/04442256463279302549noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3113377443158065876.post-52689885794947768122010-09-19T23:09:16.054+02:002010-09-19T23:09:16.054+02:00Do mnie ten tzw food design nigdy nie przemawiał. ...Do mnie ten tzw food design nigdy nie przemawiał. Miałam okazję kiedyś podglądać pracę 'fachowców' i po 10 minutach miałam dosyć, a moje wyidealizowane pojęcie o pięknych zdjęciach z kulinarnych gazet pękło jak bańka mydlana. Niestety. Teraz zupełnie inaczej przeglądam książki czy czasopisma kulinarne bardziej pod kątem treści a nie efektów wizualnych. <br />Fajnie że tam byłaś. Zawsze to jakieś nowe ciekawe (lub nie) doświadczenie.<br /><br />Pozdrawiam ciepło Karolino :)Ewelina Majdakhttps://www.blogger.com/profile/16606241851759842337noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3113377443158065876.post-39884294898167087802010-09-19T22:58:08.985+02:002010-09-19T22:58:08.985+02:00Niesamowite:-) Wiesz, że opracowywałam informację ...Niesamowite:-) Wiesz, że opracowywałam informację prasową o tej konferencji, i mój tekst o Food Design opublikowano na portalu, dla ktorego piszę? Nie spodziewałam się, że ktoś z osób, które znam (no dobrze, wirtualnie, ale się znamy, prawda?) fizycznie wybierze się do Poznania!<br />B. ciekawy post i tematyka, dobrze, że ta dziedzina przeszczepiana jest na grunt polski, bo jednak jest to część szeroko pojętej kultury kulinarnej - dobre restauracje na światowym poziomie to nie jest tylko kwestia zaangażowania dobrego szefa kuchni, a duży asortyment w sklepach to nie tylko kwestia zamożności klientów.Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/06174641202546306052noreply@blogger.com