środa, 26 kwietnia 2017

Lody i crumble na piękną skórę. Spróbujesz?

Że jesteś tym, co jesz, wiadomo od dawna, tzn. bohaterskie owoce versus złowieszcze drożdżówki, czy coś w tym rodzaju. Zawsze miałam ochotę odpowiedzieć na to, że w sumie wolę być czekoladą niż marchewką (trochę w duchu tego rysunku Marty Frej). Na szczęście ostatnio wiele się zmieniło – nie tylko w moim nastawieniu (chociaż nadal wolę być czekoladą niż marchewką), ale przede wszystkim, do głównego nurtu przebija się też bardziej optymistyczne podejście do zdrowego odżywiania. Bo, jak się okazuje, żeby mieć lśniącą cerę i piękne włosy czekolada nie tylko jest dozwolona, ale nawet wskazana! Przynajmniej zdaniem Émilie Hébert, autorki książki „Beauty & Food”.

Książka składa się z dwóch części, w pierwszej przeczytamy informacje na temat różnych produktów i ich wpływu na naszą skórę, włosy i paznokcie, dane o wpływie poszczególnych witamin i minerałów na nasze zdrowie oraz gdzie ich szukać, a także porady jak radzić sobie z konkretnymi problemami typu sucha skóra, trądzik. W drugiej części znajdziemy przepisy. na proste (co nie znaczy banalne) dania i domowe kosmetyki. Składniki na jedne i drugie są nieudziwnione i łatwo dostępne – lub bez trudu można im znaleźć jakiś w pełni akceptowalny zamiennik. Co bardzo mnie cieszy, jest sporo słodkości, szczególnie zaintrygowało mnie ciasto dyniowe w wersji raw, które na pewno niedługo wypróbuję. I jeszcze tarte tatin z bakłażanem, która właściwie miała zilustrować dzisiejszy wpis, ale akurat ten jeden raz w roku w sklepie nie było bakłażanów, więc musiałam być w tej kwestii elastyczna.

Mimo tego, że autorka należy do frakcji „laktoza i gluten to samo zło”, co mogłoby być irytujące – bo ja ani jednego ani drugiego nie zamierzam wykluczać ze swojego życia – ale na szczęście całość jest bezpretensjonalna i zdroworozsądkowa: nie chodzi o to, żeby się katować, ale czerpać z jedzenia to, co najlepsze. A jeśli najlepsze znajduje się w gorącej czekoladzie lub lodach bananowo-truskawkowych*, trudno z takim podejściem polemizować.

Nie mam problemów ani z włosami ani z cerą, więc nie podejmę wyzwania typu 6 tygodni dla... (podobno tyle jest potrzebne, żeby zobaczyć efekty), jednak dajcie mi znać, jeśli zmiany w diecie (niekoniecznie zaczerpnięte z tej książki) zmieniły stan Waszych włosów czy skóry, jestem ciekawa, na ile te metody są skuteczne!

Na koniec oczywiście zdrowy przepis. Moja wersja jest trochę wariacją na temat, bo składniki, których nie miałam zastąpiłam tymi, które miałam, ale w każdym razie efekt końcowy był całkiem niezły. I również zdrowy.

*Jeśli jakimś cudem jeszcze nie znacie tego przepisu to musicie spróbować: banany należy zamrozić w plasterkach, a następnie po prostu zblendować (jeśli Wasz blender jest średniomocny, to można je odrobinkę rozmrozić lub dodać łyżkę czy dwie jogurtu naturalnego). To jest przepis podstawowy, w wersji smakowej wypróbujcie dowolne owoce jagodowe, kawę czy tahinę, dodatek truskawek lub poziomek podobno sprawia, że taki deser zadziała na cerę nawilżająco i przeciwtrądzikowo.


Crumble na piękną skórę
źródło:  Émilie Hébert, Beauty & Food, Wyd. Muza

4 porcje
Składniki:
2 cukinie (1 żółta + 1 zielona)
3 papryki (zielona, żółta, czerwona)
2 cebule (czerwona, biała)
1 burak
oliwa z oliwek
sól
 
Na crumble:
2 łyżki zmielonych migdałów
1 łyżka pestek dyni
1 łyżka nasion słonecznika
4 łyżki kaszy kukurydzianej
duża szczypta świeżego tymianku
4 łyżki oliwy z oliwek

Wykonanie:
  1. Piekarnik rozgrzej do 200 stopni. Umyj warzywa i pokrój na dość małe kawałki, ułóż je na przemian w naczyniu do zapiekania, posól, polej oliwą. Zapiekaj 30 minut.
  2. Przygotuj crumble mieszając wszystkie składniki.
  3. Wyjmij warzywa z piekarnika, posyp crumble i zapiekaj jeszcze 30 minut.
A jak ja to zrobiłam?

Użyłam czerwonej papryki, ziemniaka, buraka i zwykłej cebuli. Posypałam dość dowolną w proporcjach mieszanką ugotowanej quinoi, pestek dyni, słonecznika, mielonych migdałów, parmezanu i oliwy. Doprawiłam solą, pieprzem i suszonym tymiankiem.

Brak komentarzy:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...